Książka jest dobra albo zła i nie jest ważne, kto ją napisał

Od redakcji: prawdą jest, że Maurycy nie jest Maurycym, Dudek to symbol śmierci, a książka, napisana przez Maurycego wzbudzała w wydawnictwach okrzyki, że prezentuje taki ciekawy, męski punkt widzenia. Maurycy-nie-Maurycy popełnił więc felieton, w którym mierzy się z dżenderyzmem, jednocześnie wskazując, że czego by kobiety nie napisały, to i tak prawdziwą wartość mają Maurycowie tego świata.

Czytaj dalej

Buty mojego męża – spotkanie autorskie w Słońsku

Drugie wydanie książki „Buty mojego męża” od roku jest do kupienia w sieci i księgarniach, a od kilku tygodni dostępny jest też audiobook. Zainteresowani tematyką nałogów w rodzinie mogą sięgnąć po książkę, również dostępną w niektórych bibliotekach. 16 grudnia w Słońsku czytelnicy będą mogli też spotkać się z jedną ze współautorek „Butów”.

Czytaj dalej

„Buty mojego męża” – pojawił się audiobook

„Kto lepiej zrozumie żonę alkoholika niż druga mężatka cierpiąca z powodu nadużywania alkoholu przez swego partnera?” – to słowa wprowadzające czytelnika w treść książki. Wydawnictwo „Saga” wzięło się za opracowanie i wydanie „Butów Mojego Męża. I tak po raz pierwszy powstał audiobook czyli już czwarte wydanie książki autorstwa tandemu Wasilewska&Wesołowska.

Czytaj dalej

Rosja i Krym – czy imperium naprawdę może mieć jakieś prawa?

Ile prawdy jest w zapewnieniach, że Krym jest „rdzennie” rosyjski? Jeśli spojrzeć na jego dzieje, roszczenia Moskwy wydają się chyba przesadne. W granice carskiego władztwa trafił dopiero w 1783 roku na mocy traktatu pokojowego, zawartego przez Katarzynę II z pokonanym przez nią Imperium Osmańskim. W ten sposób zakończyła się historia zależnego od Imperium chanatu krymskiego, który rządził na tym terytorium od połowy XV wieku, a więc ponad trzy stulecia!

Czytaj dalej

Rosjanka opowiada, że Ukrainki są zbyt brzydkie by je gwałcić

Rosjanka opowiada ze wstrętem, że Ukraińcy rozpowiadają bzdury o tym, że rzekomo Rosjanie gwałcą ukraińskie kobiety. Vlogerka wyklucza, by taka rzecz mogła mieć miejsce, ponieważ Ukrainki są brzydkie jak świnie. Tymczasem informacje o gwałtach wojennych coraz częściej docierają do światowej opinii publicznej, również te na dzieciach.

Czytaj dalej

Kremlowska fiksacja faszystowska. Rosja od dawna straszy faszyzmem

Już 5 lat temu organizacja Atlantic Council wskazywała, że Kreml przeżywa renesans straszenia zagrożeniem faszystowskim. To nic nowego: faszyzmem straszono podczas węgierskiego powstania w 1956 i czeskiego zrywu w 1968. Faszystą miał być Aleksiej Nawalny. Faszyści, jak wiemy, zaludniać też mają Ukrainę.

Czytaj dalej

Wojna w obrazkach. Jak to wyglądało w trakcie II WW

Chcąc odciąć się psychicznie od obecnej wojny – po uszy wpadłam w ostatnią, która najbardziej dotknęła nasz kraj. Z deszczu pod rynnę. W celach poszukiwania materiałów historycznych sięgnęłam po zdigitalizowane albumy żołnierzy Wehrmachtu, którzy w 1939 napadli na nasz kraj. Obrazki z wojny, propagandowe.

Czytaj dalej

W poszukiwaniu matki drzew. Dowody na inteligencję lasu. Recenzja

Maurycy Dudek recenzuje kolejną książkę, a my dedykujemy tę recenzję wszelkim białym kołnierzykom podejmującym zza biurek pochopne decyzje o wyrębie. „W poszukiwaniu matki drzew. Dowody na inteligencję lasu” – warto przeczytać, nawet jeśli nie wycinacie drzew.

Czytaj dalej

W poszukiwaniu śladów misia – Jaskinia Niedźwiedzia w Kletnie

Jaskinia Niedźwiedzia – tu w pawilonie wejściowym stoi sztuczny niedźwiedź jaskiniowy. Pozuje do zdjęcia wraz z dwumetrowym turystą. Obaj stoją z wyciągniętą przednią kończyną na rozstawionych nogach, obaj lekko przechyleni do przodu w pozie sugerującej zamiar ataku. Gdyby współdziałali, ich przeciwnik nie miałby szans. Mężczyzna jest wysoki. A niedźwiedź przerasta go o jakieś pół metra z okładem. Bójcie się tygrysy i lwy jaskiniowe.

Czytaj dalej

Konkurs Chopinowski, prawie już po…

Mamy więc finał. 12-cioro pianistów a nie 10-cioro. Ten konkurs jest szczególny, bowiem sędziowie uwzględniając chyba wydłużoną do lat sześciu przerwę między konkursami zwiększyli regulaminową liczbę uczestników każdego etapu o odpowiednio 8,7%, 12,5%, 15% i 20%. To jednak mało istotne.

Czytaj dalej