piątek, 29 marca, 2024
historiakulturaShort News

O tym, jak duńskie muzeum znalazło kości, które samo zgubiło

W 1868 roku duński rolnik z Mammen odkrył grobowiec Wikingów, a w nim wiele cennych przedmiotów. A potem szczątki z grobowca zniknęły w samym środku Muzeum Narodowego Danii. I nikt nie wiedział, gdzie mogą być.

Szczątki tajemniczego Wikinga, prawdopodobnie spokrewnionego z legendarnym skandynawskim władcą, Haraldem Sinozębym, w tajemniczy sposób zniknęły ponad sto lat temu. Były w Muzeum Narodowym i nagle – przestały być. Teraz się odnalazły – w tym samym Muzeum Narodowym.

Inwentaryzacja w Muzeum

Radosna informacja obiegła duńskie media – oto znaleziono ważny zabytek, który od stu lat był zagubiony. Okazało się, że stuletnia nieobecność artefaktu spowodowana była czyimś niedbalstwem.

Dwoje archeologów z placówki, Ulli Mannering i Charlotte Rimstad, podjęło się żmudnych poszukiwań zagubionych kości starożytnego Wikinga. Archeolodzy przeszukiwali wszystkie podobne eksponaty i wreszcie znaleźli szczątki w pudełku z innymi kośćmi. Zapewne sto lat wcześniej ktoś przypadkowo przeniósł je w jedno miejsce. Naukowcy zapewniają, że wszyscy cały czas mieli przekonanie, że kości muszą być w placówce.

Grób z Mammen pochodzi z lat 970-71. Zawierał szczątki mężczyzny w drewnianym grobie komorowym. Pochowany tam mężczyzna miał na sobie drogie szaty z jedwabiu, dużą woskową świecę i topór leżący u jego stóp. Uważa się, że Wiking mógł być spokrewniony z Haraldem Sinozębym, królem Danii i Norwegii.

Pozostałości z grobu Mammen i inne przedmioty z późnej epoki żelaza są prezentowane na w Muzeum Narodowym Danii – od początków maja br już w komplecie ze szczątkami tajemniczego mężczyzny.

Zdjęcie Morket, Pixabay

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.