Pogodna lektura na sobotę – psychiczne i duchowe aspekty pogrzebów online
Można streamować grę lub konferencję, więc czemu nie pogrzeb? Pandemia Covid-19 wymusiła powstanie na rynku właśnie streamingów pogrzebów. Uczestnictwo w pogrzebie online, tak jak i uczestnictwo w nabożeństwie, okazuje się mieć zwolenników.
Jednym z pionierów streamowania pogrzebów na polskim rynku jest firma Relive z Lublina. Relive przed pandemią byłą firmą eventową, zajmowała się też produkcją filmową. Gdy zaczęła się pandemia, firma mogła jak pozostałe podmioty z tej branży, zacząć notować straty. Pierwsza transmisja została zorganizowana dla bliskich, w chwili, gdy w pogrzebach mogło brać udział tylko 5 osób.
Pogrzeb online – poważna sprawa
O pogrzebach online pozytywnie wypowiadają się i psycholodzy i duchowni. Pogrzeb jako rytuał stanowi bardzo ważne wydarzenie dla psychiki żałobnika, gdyż daje przestrzeń do wyrażenia emocji związanych z bólem, tęsknotą i stratą. Niemożność przeżycia takiego doświadczenia może utrudnić przeżycie żałoby i adaptację do nowych warunków życia bez zmarłego. O tym, że pogrzeb stanowi ważny element radzenia sobie ze stratą bliskiej osoby na płaszczyźnie emocjonalnej mówią i psychoterapeuci i księża katoliccy. Dla osób, którzy z przyczyn niezależnych nie mogą wziąć fizycznie udziału w ceremonii pogrzebowej, transmisja internetowa stanowi cenną pomoc duchową. „Dla zmarłych najważniejsza jest nasza modlitwa zgodnie ze słowami Pisma Świętego, iż piękną i zbawienną rzeczą jest modlić się za zmarłych (por. 2 Mch 12, 45)” mówi ks. Piotr Kutynia.
Procedura uczestnictwa i przygotowania do streamingu online może być dla osób nieradzących sobie z urządzeniami elektronicznymi skomplikowana, ale firmy zajmujące się transmisjami po prostu przesyłają link, w który wystarczy jedynie kliknąć i bez dalszych instalacji i rejestracji uczestniczyć w transmisji.
Transmisja jest niepubliczna i skierowana tylko do wąskiego grona najbliższej rodziny i znajomych. Po zakończonej uroczystości zlecający może pobrać plik z filmem i bez ograniczeń odtwarzać pod tym samym linkiem.
Pogrzeby online nie tylko w Polsce
Pogrzeby online pojawiły się długo przed pandemią. Początkowo transmitowano pogrzeby osób znanych, w ten sposób każdy – czy chodziło o wiernego Kościoła Katolickiego, który chciał pożegnać papieża, czy też fana Michaela Jacksona – mógł uczestniczyć w pogrzebie, choć nie pojawiał się na nim osobiście. Potem pojawiły się takie usługi dla zwykłych ludzi, których bliscy mieszkali zbyt daleko, by móc osobiście angażować się w ostatnie pożegnanie.
FuneralOne z Michigan już w 2010 roku transmitowała około 1000 pogrzebów. Firma podawała przykłady, gdy transmisja okazywała się jedynym rozwiązaniem dla bliskich osoby zmarłej: oto strażak z Północnej Karoliny nie mógł stawić się na pogrzebie przyjaciela z powodu burzy śnieżnej. Pogrzeb był transmitowany na żywo w Internecie, co okazało się dla strażaka bardzo pocieszające.
Pomysł na pogrzeb online rozwijał się już od wielu lat, choć powoli. Rozwój usługi przyśpieszył w 2020 roku.
W tej chwili w USA udział żałobników w pogrzebie został zredukowany, w niektórych stanach może ich być 10-cioro. To wymusiło rozwój w kierunku streamingu i zmieniło też wymagania klientów. 40% konsumentów oczekuje, że streaming usług na żywo będzie kontynuowany na stałe, ale tylko 21% jest skłonnych zapłacić za to dodatkowo. 26% uważa, że ważne jest, aby osobiście uczestniczyć w nabożeństwie, ale to spadek z 42% przed pandemią. Mówiąc inaczej – klienci chcą pogrzebów online i oczekują, że takie rozwiązanie nie będzie drogie.
Klienci chcą też alternatywnych rozwiązań do tradycyjnych bliskich spotkań i do separujących od siebie żałobników takich jak pogrzeb online. Amerykańskie zakłady pogrzebowe umożliwiają więc czasami możliwość zrobienia czegoś w rodzaju parady samochodowej przed trumną i grobem zmarłego oraz uczestnictwa w pogrzebie w samochodach, na zasadzie pogrzebu-drive-in.
Co ciekawe – im trudniej organizować tradycyjne pogrzeby, tym większe jest oczekiwanie społeczne, że będą one organizowane. Amerykanie w maju podawali, że odsetek populacji, która uważa, że ważne jest wcześniejsze zaplanowanie pogrzebu i zakupu miejsca do pochówku, wzrósł z 50% do 73%.
Źródło – materiały prasowe, voanews.com, cnbc.com
Ilustracja – fp Relive, zdjęcie z transmisji Mszy odbywającej się podczas lockdownu.