Zakaz informowania o aborcji jest sprzeczny z wolnością słowa

Stan Idaho zabronił wykonywania aborcji i zamierzał iść dalej, zakazując informowania o możliwości dokonania jej poza granicami stanu. Jednak Sąd Okręgowy Idaho uznał, że zakaz informowania o aborcji jest sprzeczny z Pierwszą Poprawką do konstytucji amerykańskiej czyli narusza wolność słowa.

Stan Idaho zabronił przeprowadzania aborcji na swoim terenie zaraz po tym, gdy amerykański Sąd Najwyższy uchylił gwarantujące na terenie całych Stanów prawo do aborcji. Stan Idaho sformułował też zapis umożliwiający cofnięcie prawa wykonywania zawodu każdemu pracownikowi służby zdrowia, który pomaga w przeprowadzeniu aborcji. Pomoc to również informacja na temat tego, że aborcję można wykonać w jednym z sąsiednich stanów.

Sędzia – wolność słowa wartością nadrzędną

31 lipca amerykański sędzia zablokował możliwość ścigania lekarzy, którzy kierują pacjentów poza stan w celu przeprowadzenia aborcji. Sąd Okręgowy Idaho uznał, że zakaz udzielania informacji o możliwości aborcji narusza prawo lekarza i placówki, w której pracuje, do wolności słowa.

Placówka Planned Parenthood oraz dwóch lekarzy pozwało w kwietniu stan Idaho. Ich pozew miał na celu uniemożliwienie karania lekarzy za samo udzielanie informacji. To właśnie oni wskazali, że pomoc w aborcji polegająca na informowaniu o możliwości jej przeprowadzenia poza stanem, to nic innego jak korzystanie z wolności słowa. Argumentowali też, że ustawodawcy, karząc za kierowanie poza stan, próbują rozszerzyć prawo Idaho poza jego granice.

W tej chwili Idaho ma jedno z najbardziej restrykcyjnych praw w USA, praktycznie całkowicie zabraniające usuwania ciąży. Aborcja jest możliwa tylko w sytuacji ratowania życia matki lub jeśli jest wynikiem gwałtu, zgłoszonego organom ścigania.

W Stanach 2/3 obywateli jest za prawem przerywania ciąży w 1 trymestrze, a tylko 10 procent popiera całkowity zakaz aborcji.