OnlyFans banuje tymczasowo rosyjskich performerów
Wczoraj serwis OnlyFans potwierdził, że tymczasowo wstrzymuje rosyjskim użytkownikom możliwość tworzenia treści w serwisie. Serwis ujął to dyplomatycznie, że „nie może już właściwie służyć rosyjskiej społeczności twórców”. I uargumentował, że dzieje się tak z powodu agresji Rosji na Ukrainę.
Serwis vice.com podał informację potwierdzoną przez OnlyFans. Od wczoraj użytkownicy z Rosji nie mogą zarabiać na publikowanych na platformie treściach.
To nie jest pierwszy raz, gdy OnlyFans banuje Rosjan.
OnlyFans banuje a potem nie
Zaraz po rozpoczęciu inwazji rosyjscy twórcy treści na OnlyFans wpadli w tarapaty. OnlyFans zablokowało im dostęp do platformy. Twórcy otrzymali wiadomość następującej treści:
Uprzejmie informujemy, że w Twoim kraju nie są obsługiwane wypłaty, dlatego w tej chwili nie możemy Ci pomóc w tej sprawie.
Jednak wkrótce potem OnlyFans zmieniło zdanie. Serwis oświadczył, że rosyjskie konta będą miały pełną funkcjonalność, tak długo, jak będą tam obsługiwane metody płatności. OnlyFans nie zamierzało wtedy już zamykać ani zawieszać kont twórców ze względu na lokalizację.
Robimy wszystko, co w naszej mocy, aby wspierać naszą społeczność
oświadczył zarząd OnlyFans.
Teraz jednak platforma znów zmieniła zdanie.
Użytkownik Bisexcouplefamilyfree, obecny tak na Pornhub jak i OnlyFans, który – jak deklaruje – wykorzystuje serwis do protestowania przeciwko wojnie, jest oburzony. Cytat za vive.com:
Pracujemy na tej platformie od roku, a teraz musimy zacząć wszystko od nowa. Szkoda, że wszyscy Rosjanie są teraz postrzegani jako wrogowie. Ale nie wszyscy popierają wojnę. I wielu nadal wyraża swoje stanowisko, mimo że w Rosji jest to niebezpieczne.
Serwis, na którym się zarabia
Serwis powstał w 2016 roku. Ideą serwisu było umożliwianie użytkownikom zarabianie na publikowanych tam treściach – zdjęciach, filmach, transmisjach. Dostęp do tych treści mają tylko aktywni subskrybenci, opłacający użytkowanie serwisu. Fani mogą przekazywać twórcom również prywatne datki. Platforma akceptuje każdy rodzaj twórców i choć jest kojarzone właściwie wyłącznie z sexworkingiem, to znajdują się tam nieliczni twórcy innych treści. Twórcy po założeniu konta, weryfikują je, następnie ustawiają formy płatności i podają koszty swoich usług.
OnlyFans w zasadzie nie przewiduje moderacji. Usuwane są tylko informacje niezgodne z prawem (np. pornografia dziecięca).
Pandemia sprawiła, że w 2020 roku serwis zyskał wielu użytkowników. W październiku ubiegłego roku było ich 150 milionów – fanów. Kreatorów treści było około 1,5 miliona. Widzów z Rosji było niewielu w serwisie, ale twórców treści z rejonu Europy wschodniej znacznie więcej.
Artykuł Rolling Stone z 28 lutego podaje, że początek wojny i blokada możliwości zarabiania na OnlyFans oznaczała problemy finansowe dla twórców. Ich zarobki mogły dochodzić nawet do kwot tysięcy dolarów miesięcznie. Kreatorzy powtarzali dziennikarzom, że „większość osób nie popiera reżimu Putina”. Narzekali też, że w obecnych warunkach polityczno-ekonomicznych trudno o inną pracę w Rosji.