czwartek, 28 marca, 2024
dzieciraportyspołeczeństwozdrowie

45 milionów ludności świata głoduje. W Polsce niedożywienie maleje ale nie znika

45 milionów ludzi w 43 krajach jest zagrożonych śmiercią głodową. Światowy Program Żywnościowy (WFP) ostrzega, że ta liczba będzie rosnąć. Już rośnie – od 2019 roku ilość głodujących zwiększyła się aż o 18 milionów.

WFP wzywa bogate państwa do organizowania pomocy na rzecz głodujących. Jeśli pomoc nie zostanie zorganizowana, 45 milionów osób może po prostu umrzeć z głodu.

Sytuacja ta dotyczy krajów takich jak Etiopia, Sudan Południowy, Syria, czy Jemen. Warto jednak przy tej okazji dodać, że i w Polsce niedożywienie jest zjawiskiem niepokojąco powszechnym.

45 milionów bez chleba

Głód napędzany jest przez pandemię COVID-19, a także konflikty zbrojne. Za nimi idą problemy z dystrybucją żywności i organizacją pomocy. Dalej pojawiają się problemy społeczne – brak pracy, kryzysy, kryzys klimatyczny.

Według najnowszych ocen w tej chwili 22,8 miliona ludzi w Afganistanie nie ma zapewnionego bezpieczeństwa żywnościowego, z czego 8,7 miliona jest szczególnie zagrożone. Spodziewane jest pogorszenie sytuacji.

Na całym świecie jest o 15 milionów więcej ludzi zagrożonych głodem niż miało to miejsce przed pandemią COVID-19. W 2020 r. ekstremalne warunki pogodowe spowodowały przesiedlenie 30 milionów ludzi, a konflikty – 10 milionów. Dalej – rosną ceny żywności. Ceny zakupu żywności wzrosły o 21 procent w porównaniu z rokiem ubiegłym.

W Polsce – niedożywienie

W Polsce nie ma zjawiska głodu, zagrażającego życiu ludności. Niemniej od wielu lat organizacje społeczne starają się nagłaśniać problem biedy i niedożywienia. U progu 2020 roku Banki Żywności ostrzegały, że w Polsce 3 miliony osób żyje w ubóstwie dysponując kwotą mniejszą niż 600 zł miesięcznie na wszystkie swoje potrzeby. Zjawisko niedożywienia w ubiegłym roku dotyczyło połowy procenta ludności. Co niepokojące – nasilają się w niej problemy związane z niewłaściwym odżywianiem: nadwaga i otyłość. Nie zagraża to bezpośrednio życiu Polaków, ale wróży problemy ze zdrowiem w kolejnych latach.

Dodatkowo – dobrze rozwinięte, choć nie tak efektywne jak w innych krajach UE rolnictwo, zatruwa polskie środowisko, wpływając na stan zdrowia społecznego. Rolnictwo jest ma przykład głównym emitentem amoniaku. 94% całkowitej emisji tego związku w Polsce pochodzi z działalności rolniczej, przede wszystkim z gospodarki nawozami naturalnymi (ponad 71%)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.