PFAS – toksyczne substancje w kosmetykach do makijażu?
Badanie przeprowadzone na Uniwersytecie Notre Dame wykazało, że wiele kosmetyków sprzedawanych w Stanach Zjednoczonych może zawierać wysoki poziom PFAS – toksycznych substancji szkodliwych dla zdrowia. Nie ma na razie badań dotyczących kosmetyków w Europie.
Jak podają naukowcy z laboratoriów JARS PFAS, czyli perfluoroalkylated substances, to substancje, które są w użyciu od połowy XX wieku. Ze względu na ich właściwości – takie jak odporność na wodę i tłuszcz – używa się ich m.in. przy produkcji tkanin, skór, wosków podłogowych czy papieru śniadaniowego. W 2009 roku PFAS zostały wpisane na listę trwałych zanieczyszczeń organicznych. Stało się tak ze względu na ich wszechobecność, bioakumulatywność i toksyczność.
A teraz odkryto je w kosmetykach do makijażu.
PFAS na twarz i oczy
Badanie przeprowadzone na Uniwersytecie Notre Dame dowodzi, że wiele kosmetyków znajdujących się na amerykańskim rynku może zawierać wysoki poziom PFAS.
Naukowcy powiązali PFAS z rakiem, nadciśnieniem i problemami z tarczycą. Szczególnie ryzykowne jest to, że badane kosmetyki nanosi się na wrażliwe okolice – rejony oczu i ust. Szkodliwe substancje mogą wchłaniać się przez skórę lub kanał łzowy. Mogą również być wdychane lub połykane.
Przebadano aż 200 kosmetyków sprzedawanych w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. Analizowano skład podkładów, szminek, cieni i tuszów do rzęs. Sprawdzono tanie kosmetyki mass-market i drogie, luksusowe marki. Połowa testowanych kosmetyków zawierała wysoki poziom fluoru, co według naukowców wskazuje na stosowanie PFAS.
PFAS nie ulegają naturalnej degradacji, są „wiecznymi” chemikaliami. Przez całe lata zanieczyszczają wody gruntowe i wodę pitną, jeśli trafią do kanalizacji. A przecież tam trafią, bo co dnia miliony ich użytkowniczek spłukują makijaż.
Jako trwała substancja chemiczna PFAS gromadzi się również w organizmie osoby, która ma z nią kontakt. Nie wydostaje się z krwiobiegu – zostaje w nim.
Istnieje również ryzyko zanieczyszczenia środowiska w trakcie produkcji, a także podczas utylizacji.
Chemia w żywności
Substancje te stosowano w naczyniach z powłoką zapobiegającą przywieraniu, tkaninach i opakowaniach do żywności. Niedawno odkryto je w środkach ochrony osobistej strażaków. Wiadomo, że znajdują się w środkach gaśniczych. Związki te znaleźć można nawet w dywanach i środkach do ich konserwacji, ubraniach, tapicerkach, woskach, uszczelniaczach, niciach dentystycznych.
To pewne, że toksyczne chemikalia migrują z opakowań do żywności, szczególnie gdy znajdujące się w pojemnikach produkty są tłuste. Zapewne można założyć, że używanie ich na tłustej skórze ludzkiej daje ten sam toksyczny efekt.
Na co jeszcze się narażamy?
Niektóre konsekwencje zdrowotne udowodniono już dawno. Kobiety w ciąży, narażone na spożywanie PFAS, są wystawione na wiele zagrożeń. Dziecko może urodzić się z niedowagą. Może też wystąpić nadciśnienie indukowanego ciążą, a także stan przedrzucawkowy. Związki fluorowe zmniejszają skuteczność szczepionek. Naukowcy z Notre Dame przywołali pozostałe zagrożenia dla zdrowia, w tym nowotwory.
Zdjęcie Pixabay/lubovlisitsa