Ojczyzna śmierci, Jemen – COVID, cholera, malaria i głód
Jemen jest obszarem katastrofy humanitarnej. W tej chwili pomocy wymaga tam ponad 24 miliony osób. Jemen jest daleko i niewiele o nim wiemy. A powinniśmy, stał się poligonem dla znacznie potężniejszych graczy.
Przez Jemen przechodzi w tej chwili 43 linie frontów, całkowicie dezorganizując życie obywateli. Według statystyk Polskiej Akcji Humanitarnej pomocy potrzebują 24 z blisko 30 milionów mieszkańców. Szaleje tam od lat cholera i malaria, a także zabijający najsłabszych głód. Teraz do statystyk dołączył COVID-19. Z powodu koronawirusa umarło tam ponad 30 procent chorych.
Kraj, w którym się umiera
Ostatnie wydanie wojny domowej zabija Jemeńczyków od 5 lat, ale cały konflikt ciągnie się o wiele dłużej. Określa się go jako wojnę zastępczą, a Jemen wskazuje jako poligon doświadczalny dwóch rywalizujących ze sobą mocarstw – Iranu i Arabii Saudyjskiej. Dla mieszkańców Jemenu, oznacza to, że są traktowani jak niezbyt potrzebny element w grze wojennej. Nie należy się im nic – edukacja, opieka medyczna ani nawet jedzenie. W Jemenie umierają dzieci – wiele z nich właśnie z głodu.
Helena Krajewska z Polskiej Akcji Humanitarnej, nazywa głód cichą epidemią. Wydaje się, że leczenie tej epidemii powinno być proste, bowiem wystarczyłoby dostarczyć żywność potrzebującym. Niestety – nie można, często to zbyt niebezpieczne.
W Jemenie nie funkcjonuje ponad połowa ośrodków zdrowia. Helena Krajewska: „Te, które działają, nie mają dostępu do lekarstw i sprzętu, a lekarze i pielęgniarki od lat nie otrzymują wynagrodzenia. Obecnie, w pandemii koronawirusa, personel medyczny sygnalizuje, że nie ma podstawowych środków ochrony osobistej i nie może leczyć chorych. Ludność Jemenu wie, że szpital jest dla pacjentów dostępny tylko wtedy, gdy stan jest już bardzo, bardzo ciężki. Trafią tam nieliczni”. Ci zaś, którzy już dotrą do szpitala, ze względu na braki, mają w gruncie rzeczy niewielkie szanse na odzyskanie zdrowia.
Statystyki zachorowań na COVID-19 nie są w Jemenie wysokie. Do tej pory oficjalnie zachorowało tam nieco ponad 2100 osób. Zmarło około 30 procent chorych, co stawia Jemen na pierwszym miejscu w światowych statystykach zgonów z powodu koronawirusa. Te liczby oznaczają, że testów robi się tam dramatycznie mało i że nie ma żadnych szans na zatrzymanie tam epidemii. Helena Krajewska z PAH nie dziwi się temu – według jej wiedzy w całym kraju znajdują się tylko kilka urządzeń umożliwiających wykonywanie bazowej diagnostyki. W praktyce oznacza to, że nie ma możliwości przebadania osób z podejrzeniem COVID-19.
Jemen, pomoc humanitarna
Międzynarodowy Czerwony Krzyż od lat ostrzega, że w Jemenie brakuje podstawowych dóbr. Około 2 miliony dzieci cierpi na niedożywienie i głód, jest zagrożonych chorobami i śmiercią. I choć w konflikcie zbrojnym zginęło już nawet ponad 100 tysięcy osób, to w jego wyniku najbardziej cierpią najbiedniejsi z powodu chorób i głodu. Szacuje się, że z powodu skrajnego niedożywienia zmarło więcej niż 85 tysięcy mieszkańców tego kraju.
Wskaźnik niedożywienia dzieci jest tam jednym z najwyższych na świecie. Prawie jedna trzecia rodzin ma nie dojada i prawie nie ma dostępu do dobrej jakościowo żywności takiej jak rośliny strączkowe, warzywa, owoce, produkty mleczne lub mięso. Wskaźniki niedożywienia wśród kobiet i dzieci w Jemenie należą do najwyższych na świecie – milion kobiet w ciąży lub karmiących piersią oraz 2 miliony dzieci wymagają leczenia z powodu niedożywienia.
Jedną z organizacji wspierających Jemen jest Polska Akcja Humanitarna. Ze względu na załamanie się tam systemu ochrony zdrowia, PAH stara się zapewnić tam przede wszystkim podstawowe środki niezbędne do życia: prócz żywności są to środki czystości i pojemniki na wodę pitną. Organizacja naprawiła też sieć wodno-kanalizacyjną w jednej z dzielnic miasta Aden, zapewniając dostęp do czystej wody i właściwej higieny. Działającym placówkom ochrony zdrowia PAH dostarcza maski, rękawiczki, mydło, płyn do dezynfekcji, termometry bezdotykowe oraz kosze/torby na odpady. Ze względu na walki stron jemeńskiego konfliktu, działalność humanitarna jest bardzo utrudniona, a dostawy pomocy często przerywane. Mimo to PAH jest organizacją stale obecną w Jemenie. Wśród innych polskich organizacji znaleźć można Caritas Polska czy UNICEF Polska. PAH, tak jak UNICEF, założyła tam stałą misję. Dzięki temu organizacja ta mogła, we współpracy z Caritas Polska, uruchomić też na nowo i doposażyć klinikę w Imran, która teraz jest częścią sieci 6 ośrodków zdrowia, wspieranych przez obydwie organizacje.
Akcję PAH w Jemenie można wspomóc wpłacając darowiznę czy organizując własne zbiórki. O innych możliwościach przeczytać można na stronach PAH.
Źródło, zdjęcia: Polska Akcja Humanitarna.