Minimalny przyrost naturalny w Chinach
Społeczeństwo Chin nie zmniejszyło się, ale w 2021 roku niewiele brakowało, by przyrost naturalny był tam ujemny. Chiny doświadczają kryzysu populacyjnego. Obniża się tam wskaźnik urodzeń, a społeczeństwo się starzeje. Osób powyżej 60. roku życia w Chinach jest już 18,9 procent.
Chińczycy nie chcą mieć dzieci i polityka państwa w tym zakresie niewiele ich obchodzi. Społeczeństwo wskazuje jako przyczyny niechęci do powiększania rodzin rosnące koszty utrzymania. Chiny zrezygnowały już dawno z polityki jednego dziecka, wspierają politykę dwojga dzieci i chcą promować teraz model 2+3. Na próżno.
Kogo obchodzi przyrost naturalny?
Eksperci mówią, że Chińczycy mają wiele powodów, by nie zakładać rodzin, a już na pewno nie licznych. Młodzi ludzie są zniechęceni do instytucji małżeństwa i posiadania dzieci. Przyczyny to nierówność płci, wysokie koszty życia, konieczność kształcenia dzieci również płatnie, słabnąca gospodarka i wiele innych. Dalej – problemy na rynku nieruchomości, załamanie w budownictwie, no i niezahamowana fala zakażeń COVID-10.
Rząd w ostatnim roku chciał poprawić sytuację chińskich rodziców i zakazał płatnych korepetycji dla dzieci, ale to przyniosło dokładnie odwrotny skutek. Stało się tak m.in. dlatego, że przez ten zakaz z rynku zniknął miliard dolarów. Oznacza to, że ważna część społeczeństwa zubożała, zaś inni stracili możliwość poprawiania wyników dzieci w edukacji.
Staruszków powyżej 60-tki jest już prawie 1/5 społeczeństwa. Średnie pokolenie, które musi opiekować się starszymi osobami, nie ma chęci powiększać swoich rodzin o dzieci. Dzieci w tej sytuacji to nie gwarancja opieki na starość, a dodatkowy problem tu i teraz.
Rządowe media podają, że plany optymalizacji polityki dzietności mają obejmować środki wspierające, które będą sprzyjać poprawie struktury populacji kraju. Społeczeństwo chińskie najwyraźniej jest obojętne wobec wysiłków rządu.
Zdjęcie Silentpilot Pixabay