Biskup przyznaje, że Kościół odsyłał łowców dzieci na „leczenie”
Ze skandalem mierzy się teraz diecezja rzymskokatolicka Albany, której wieloletni biskup przyznał, iż w przeszłości Kościół odsyłał księży oskarżanych o molestowanie dzieci na ekskluzywne „leczenie”, zamiast powiadamiać o podejrzeniach organy ścigania. Jakiego rodzaju leczenie oferowano łowcom dzieci?
Emerytowany biskup Albany, przyznaje, że niektórzy z księży oskarżanych o molestowanie dzieci opuszczali po jakimś czasie miejsce „leczenia” i wracali do pracy duszpasterskiej. Niektórzy popełniali kolejne przestępstwa, a Kościół dalej nie reagował.
„Leczenie” w prezencie od biskupa
Biskup Albany Howard J. Hubbard prowadził diecezję przez bardzo wiele lat – od 1977 do 2014 roku. Teraz, w odpowiedzi na pytania dziennikarzy Times Union przekazał poprzez adwokatów oświadczenie w sprawie postępowania w tym czasie z księżmi oskarżanymi przez ofiary o molestowanie.
Z oświadczenie biskupa wynika, że w latach 70. i 80. najczęstszą, wręcz zwyczajową reakcją na oskarżenie księdza o molestowanie wobec dziecka, było tymczasowe usunięcie księdza z posługi i wysłanie go na pokutę i leczenie. Księża wracali z powrotem do służby, gdy psycholog lub psychiatra opiniowali takiego „leczonego” delikwenta pozytywnie. Teraz biskup tłumaczy, że owe profesjonalne opinie były błędne i że żałuje, że w tamtych latach Kościół brał je pod uwagę.
Do tej pory przeciw diecezji Albany wniesiono około 300 pozwów o molestowanie dzieci (Child Victims Act), co świadczy o skali nadużyć tak Kościoła jak i samego biskupa Hubbarda. Jak do tej pory oskarżono 189 osób o wykorzystywanie seksualne dzieci, a postawiono im 343 odrębnych zarzutów wykorzystywania seksualnego. Jedna z ofiar oskarża księdza, który molestował dziecko w gabinecie sąsiadującym z pokojem biskupa.
Wśród spraw są też przypadki, które nie miały szans na dalsze postępowanie, ponieważ ofiary księży ginęły samobójczą śmiercią. Ciotka chłopca, który zastrzelił się po tym, gdy został wykorzystany przez księdza, opowiada dziś dziennikarzom Union Post, jakie słowa usłyszała po śmierci chłopca od biskupa – „Ojciec Gerry zostaje wysłany do Nowego Meksyku, gdzie mają większy szacunek dla księży”. To właśnie w Nowym Meksyku znajdował się ośrodek „leczenia” łowców dzieci. Jednak nie tylko tam wysyłano sprawców napaści – trafiali oni też do Instytutu Southdown w Ontario w Kanadzie.
Nie wszyscy domniemani sprawcy przykrywanych przez biskupa Hubbarda przestępstw to księża. 22 procent spraw dotyczy zakonnic, portierów szkolnych lub nauczycieli.
Obecnie diecezja zmieniła stosunek do oskarżeń. Jak na razie zapewniła wypłaty około 10 milionów dolarów rekompensat dla około 100 ofiar wykorzystywania seksualnego i nadal wypłaca świadczenia. Diecezja od 2002 r. przeprowadziła 38 381 kontroli pracowników i wolontariuszy oraz wymagała 37 900 szkoleń z zakresu bezpieczeństwa.
Zdjęcie Dorothée QUENNESSON / Pixabay