Shitcoin czyli kryptowaluta prosto z jelita grubego (naprawdę!)
Shitcoin wcale się tak nie nazywa. Ma ładniejszą nazwę – to Ggool. Produkuje go ekskrementalnie eksperymentalnie jeden z uniwersytetów w Korei Południowej. Produkuje i płaci nim za pomoc w produkcji. A tą pomocą jest pójście do toalety.
Koparka do produkcji Ggool zasilana jest energią wytworzoną z ekskrementów studentów lokalnej koreańskiej uczelni. Uczniowie zarabiają cyfrową walutę Ggool za każdorazowe pójście do toalety. Ggool nie ma wielkiej siły nabywczej, ale dla studenta na kampusie wystarcza. Za Ggoole można kupić artykuły codziennego użytku w kampusowym sklepiku.
Eko shitcoin
Jednym z problemów generowanych przez produkcję kryptowalut jest ogromne zużycie energii. Kryptowaluty – jak pisze money.pl – zużywają więcej energii niż cała Polska.
Gdy ten problem zauważył Elon Musk, kurs kryptowalut spadł, ale na dłuższą metę nie osłabiło to zainteresowania kopaniem.
Są raporty, z których wynika, że ilość energii przeznaczana na produkcję kryptowalut jest rozsądna i że nie powinna ona budzić emocji – niemniej w powszechnej opinii kryptowaluty=ogromne zużycie energii.
W tej sytuacji musiał powstać projekt udowadniający, że kryptowaluty można kopać, a raczej spłukiwać, bez większego trudu. Wystarczy codzienna porcja zrównoważonych posiłków, trochę napojów, być może jedna mała kawa – i gotowe.
Ggool czyli tytułowy shitcoin to waluta produkowana za każdym naciśnięciem spłuczki w specjalnie do tego celu wyprodukowanej toalecie. Ekskrementy mieszkańców kampusu (czyli głownie studentów) są przetwarzane na energię odnawialną do zasilania budynku. Toaleta BeeVi łączy się z laboratorium, w którym z zawartości rur kanalizacyjnych produkuje się biogaz i nawóz. W ten sposób zasilane są urządzenia w budynku tj. kuchenka gazowa i bojler.
Według wynalazcy, profesora Cho Jae-weon z Instytutu Nauki i Technologii Ulsan, produkty przemiany materii przeciętnego człowieka dają energię wystarczającą do napędzania samochodu przez trzy czwarte mili, nic więc nie stoi na przeszkodzie, by tę energię wykorzystywać co dnia, choćby do produkcji kryptowalut.
Osoby korzystające z BeeVi zarabiają 10 Ggooli – bez względu na ilość wypróżnień. Kryptowaluta może być używana tylko w kampusie. Na razie nie funkcjonuje jak wszystkie inne kryptowaluty, jest tylko projektem naukowym.
Zdjęcie Here and now, unfortunately, ends my journey on Pixabay z Pixabay