czwartek, 2 maja, 2024
Fresh NewsŚrodowisko

Martwe ryby zalegają na plażach w Mar Menor. Kiedy czeka to Bałtyk?

Wybrzeże Mar Menor staje się obszarem katastrofy ekologicznej po tym, jak setki tysięcy ryb znajdowane są na tamtejszych plażach. Lokalne władze obwiniają zamiany klimatyczne, ale badania wskazują innych winnych. Uprawy rolne generują zanieczyszczenia, które spływają do morza i trują ryby.

Ryby gotują się w gorących wodach Mar Menor – takie larum podnoszą miejscowe władze, obwiniając za 20 ton gnijących na plażach ryb zmiany klimatyczne. Jednak istnieje możliwość, że winę ponoszą miejscowi rolnicy i wpuszczane przez nich do wód zanieczyszczenia.

Mar Menor śmierdzi

Trwa śledztwo oraz protesty mieszkańców rejony Mar Menor, a póki co na miejscowych plażach zalega wiele ton martwych ryb. Bez względu na przyczynę tego zjawiska katastrofą jest już ogromna ilość psującego się rybiego mięsa.

Laguna od lat nękana jest problemami ekologicznymi. Niegdyś był to czysty, unikalny zakątek w basenie Morza Śródziemnego, pełen bogatej fauny i flory. Od pięciu lat ten rejon degraduje się. Zjawisko masowego wymierania ryb odnotowywano już w przeszłości dwukrotnie: w 2016 i 2019 roku.

WWF España obwinia za to zjawisko miejscowe rolnictwo. Glony zakwitają w wodach zanieczyszczonych wysokim poziomem chemikaliów pochodzących z działalności rolnej. Przerost glonów blokuje światło słoneczne i redukuje tlen w wodzie. Przy brzegach akwenu powstaje „zielona zupa”, zasilana nawozami. Efekt – masowe wymieranie ryb.

Mieszkańcy tych okolic mówią o problemie od lat. Jednak protesty, zamiast wpłynąć na rozwiązanie sytuacji, dodają tylko paliwo do konfliktu między lewicowym rządem centralnym a konserwatywnymi władzami regionalnymi. W tej chwili politycy proponują kolejne spotkania, ale bez pomysłów na uzdrowienie wód laguny.

Zielona zupa również w Bałtyku

W tym roku znad Bałtyku nie nadpływały bardzo alarmujące informacje o zakwitających sinicach, ale to nie znaczy, że nie odnotowywano tego zjawiska. Wody morskie kwitną – nie tylko u wybrzeży Hiszpanii.

Bałtyk w tym roku był cieplejszy niż kiedykolwiek w latach ubiegłych. Niespotykane tu temperatury powyżej 20 a nawet 25 stopni odnotowywane są nawet w Zatoce Fińskiej. „Polskie morze” gotuje się, a jedną z przyczyn tego zjawiska jest spływający z wód gruntowych azot. A ten z kolei pochodzi z nawozów – tak sztucznych jak i naturalnych. Przypomnijmy, że „naturalny” nawóz to po prostu gnojowica.

Skutki to bulgocząca przy brzegach plaż zielona zupa, nie pozwalająca na kąpiel i przyczyniająca się do degradacji środowiska. Rybom zaczyna brakować tlenu.

Czy zaczną się „gotować” w słońcu jak na plaży Mar Menor?

Zdjęcie Twitter

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.