Wreszcie zamykają elektrownie węglowe! W Kansas…
Produkcja energii elektrycznej wydaje się być jednym z największych winowajców ocieplania klimatu. Odejście od paliw kopalnych jest postrzegane jako kluczowy krok w powstrzymaniu zmian klimatycznych. W tej sytuacji największy zakład energetyczny w Kansas obiecuje zamknąć prawie wszystkie swoje elektrownie węglowe. Czy to wystarczy?
Naukowcy mówią, że jeśli ma się nam udać powstrzymać ocieplenie klimatu, będziemy musieli znacząco ograniczyć używanie węgla. Paliwa kopalne są jednym z ważniejszych źródeł zanieczyszczeń. Stany Zjednoczone są jednym z państw przymierzających się do takich działań. Jednak decyzje w tej sprawie zapadają w poszczególnych stanach i w każdej kopalni i elektrowni z osobna.
Prześledźmy te działania na przykładzie Kansas.
Z Kansas do czystego powietrza
Na świecie odczuwana jest coraz większa presja w sprawie rezygnacji z paliw kopalnych. Na dodatek zmienia się sytuacja ekonomiczna, a węgiel staje się coraz mniej konkurencyjny.
Największy zakład energetyczny w Kansas obiecuje zamknąć prawie wszystkie swoje elektrownie węglowe i wskazuje termin, kiedy się ma to stać – w ciągu najbliższych 20 lat. Plan zakłada redukcję około 20 procent zużycia węgla w ciągu najbliższych dziesięciu lat. Evergy, bo o to przedsiębiorstwo chodzi, ma zainteresować się paliwami alternatywnymi i ostatecznie wycofać swoje ostatnie trzy elektrownie węglowe w 2039 roku. I chociaż niektóre elektrownie na węgiel pozostaną otwarte tak długo, to prawdopodobnie nie będą przez te lata działać z pełną wydajnością. Plan zakłada, by pracowały sezonowo, aby sprostać szczytowym wymaganiom odbiorców.
Takie planowanie zakłada, że do 2030 roku zmniejszyłaby się emisja dwutlenku węgla Evergy o 70% w stosunku do poziomów z 2005. Krajowy plan, zaakceptowany przez administrację Bidena, zakłada, że sektor wytwarzania energii elektrycznej osiągnie zerową emisję CO2 do 2035 r.
Evergy twierdzi, że planuje zbudować 3200 megawatów energii odnawialnej w ciągu następnej dekady, prawie podwajając jej moc odnawialną. Większość nowych inwestycji będzie dotyczyła dużych farm energii słonecznej. Pierwszy projekt miałby zakończyć się już w 2023 roku.
…albo nie tak czystego
Tymczasem lokalni obrońcy środowiska sygnalizują, że plany Evergy mogą nie być aż tak czyste. Owszem, elektrownie węglowe mają być wygaszane, ale plan przewiduje budowę kilku nowych elektrowni – na gaz ziemny. Po 2035 roku byłyby stosowane w taki sposób w jaki do tego momentu użytkowane byłyby węglowe. I chociaż gaz ziemny emituje mniej dwutlenku węgla niż węgiel, nadal jest paliwem kopalnym i nadal powoduje emisję gazów cieplarnianych.
Według ekspertów plan wygaszania użytkowania węgla jest krokiem we właściwym kierunku, ale niewystarczającym.
W dyskusję angażują się też społeczności lokalne, szczególnie reprezentanci kolorowych grup etnicznych. Zamknięcie elektrowni węglowych jest potencjalnie wielką korzyścią dla miejscowych biednych, przede wszystkim kolorowych, które są często bardziej narażone na zanieczyszczenia – bardziej niż inne grupy.
Według badań społeczności ubogie i mniejszościowe w większym stopniu cierpią z powodu zanieczyszczeń ze strony elektrowni węglowych. W 2012 roku według raportu Coal Blooded: Putting Profits Before People sklasyfikowano 378 elektrowni węglowych w USA. Oceniono ich wpływ na zdrowie, ekonomię i środowisko lokalnych społeczności. Według raportu, ludzie mieszkający najbliżej elektrowni węglowych są nieproporcjonalnie biedni. W Stanach w tamtym czasie przy elektrowniach mieszkało sześć milionów ludzi. W promieniu 2 mil od elektrowni średni dochód na mieszkańca wynosił 18,4 tys dolarów rocznie. Z tego aż 39 procent to były osoby kolorowe.
A tymczasem w Polsce
W Polsce aż 85% energii elektrycznej produkuje się z węgla. Elektrownie węglowe są jednym z głównych źródeł zanieczyszczeń. Ich średni wiek wynosi aż 40 lat – są przestarzałe i używają starych technologii.
Według raportu HEAL Polska elektrownie węglowe powodują w Polsce bardzo konkretne problemy zdrowotne. Na przykładzie elektrowni Łęczna oszacowano je – podczas całego swojego 40-letniego działania Łęczna najprawdopodobniej spowoduje
- 420 przypadków przewlekłego zapalenia oskrzeli u dorosłych,
- co spowoduje 210 tysięcy utraconych dni pracy,
- 2 040 przypadków zapalenia oskrzeli u dzieci,
- nawet 500 przedwczesnych zgonów.
Według orientacyjnych wyliczeń elektrownia węglowa w Łęcznej, podczas 40 lat działań spowodowałaby od 1,2 do 3,9 miliardów złotych zewnętrznych kosztów zdrowotnych.
Zdjęcie Denny Franzkowiak z Pixabay