Plaże Kalifornii zatruwane przez stojące na redzie statki
Long Beach, Los Angeles to na pewno piękne plaże Kalifornii i surferzy na falach. Ale jednak nie – teraz to tylko ze statki stojące na redzie i nadchodząca katastrofa ekologiczna.
Kalifornijskie porty przyczyniają się do pogorszenia jakości powietrza w regionie, wbrew planom działań na rzecz czystego powietrza, opracowanych jeszcze w 2006 roku. Plaże Kalifornii śmierdzą i są brudne.
Brudne jak plaże Kalifornii
Na redzie w Long Beach stoją statki. To bardzo wiele kontenerowców, więcej niż kiedykolwiek wcześniej. Zwiększenie ruchu wiąże się z okresem świątecznym i porty LA biją rekordy przeładunków. Część statków już jest w portach, a część dopiero czeka na możliwość wejścia do portu. Na razie więc stoją w wielomilowych kolejkach i dymią. Spaliny czuć wszędzie.
Komentatorzy podają, że to sytuacja bezprecedensowa. Porty już wcześniej były trucicielami środowiska, a teraz jest gorzej. Plany mówiły o redukcji emisji gazów cieplarnianych o 40 procent w stosunku do poziomu z 1990 r. do 2030 r. i 80% do 2050 r. Urzędnicy portowi przysięgają, że obecny wzrost zanieczyszczenia to problem krótkoterminowy i że należy się koncentrować się na obniżeniu emisji w dłuższej perspektywie.
Zanieczyszczenia generują nie tylko statki, ale i odbierające towary ciężarówki. Porty starają się również o zeroemisyjną flotę ciężarówek i mają zrealizować swój plan do 2035 r. Wprowadzona będzie też opłata dla firm transportowych, które nie mają nowoczesnej floty.
O jakich zanieczyszczeniach mówimy? Ogólny wzrost emisji zanieczyszczeń zwiększył w marcu br. zatrucie środowiska o 14,5 tony dziennie NO (tlenku azotu) i 0,27 tony pyłu zawieszonego dziennie w Basenie Lotniczym Południowego Wybrzeża. A teraz przeładunków jest więcej, zatem i zanieczyszczeń też.
Porty LA wkrótce mają przedstawić raporty dotyczące zatrucia powietrza w 2020. Już teraz wiadomo, że wykażą one spadki zanieczyszczeń w pierwszej połowie roku, kiedy pandemia doprowadziła do drastycznego zmniejszenia liczby ładunków. Wiadomo też, że potem nastąpił wzrost emisji.
Skutki widać już teraz: w społecznościach otaczające porty znajdują uboższe dzielnice. Już teraz ich mieszkańcy częściej zapadają na astmę i raka.
Zdjęcie dendoktoor /Pixabay