Site icon Cybermedium

Wypalenie zawodowe kobiet zjawiskiem niepokojąco powszechnym

Wypalenie zawodowe kobiet

Wypalenie zawodowe dotyka więcej kobiet niż mężczyzn. Szczególnie widoczne są dysproporcje pomiędzy pracującymi rodzicami. Pracujące matki cierpią na syndrom wypalenia o wiele częściej niż pracujący ojcowie. Badacze twierdzą, że zjawisko to zostało szczególnie uwydatnione w pandemii.

Amerykańskie badania dotyczące wypalenia wskazują problemy podobne do tych, z którymi mierzą się Polki oraz Europejki. Wygląda na to, że kobiety, przede wszystkim matki, radzą sobie na co dzień z bardziej złożonym zestawem obowiązków niż ma to miejsce w przypadku mężczyzn, tak tych z rodzinami jak i tych bez. Wygląda na to, że również w USA kobiety częściej niż mężczyźni stawiają czoła wyzwaniu jakim jest łączenie płatnej pracy zawodowej z bezpłatnymi pracami domowymi.

Wypalenie zawodowe w pakiecie z płcią

Amerykańskie kobiety skarżą się, że moment, w którym stały się matkami, zwykle był kluczowym punktem spowolnienia ich kariery. Według ankiety przeprowadzonej przez LinkedIn 74% kobiet czuje się zestresowanych z powodów związanych z pracą, w porównaniu z zaledwie 61% zatrudnionych mężczyzn.

Jak pisze BBC – eksperci przyznają, że nie ma jednego powodu, dla którego wypalenie zawodowe jest problemem w większym stopniu dotyczącym kobiet niż mężczyzn. Jednocześnie jednak zgadzają się, że znaczącą rolę mają tu tradycyjne role płci. To one też są powodem nierówności w miejscu pracy.

W Stanach Zjednoczonych kobiety zarabiają średnio około 82 centy w sytuacji, w której mężczyźni na rynku pracy dostają dolara. Sytuacja w Europie jest podobna. Według danych Parlamentu Europejskiego kobiety w UE zarabiają średnio prawie 15% mniej na godzinę od mężczyzn. Sytuacja w państwach członkowskich jest różna. PE podaje, że największą lukę płacową między kobietami a mężczyznami odnotowano w Estonii (23%), zaś krajem UE o najniższej różnicy w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn jest Rumunia (3%). Polska ma jedną z najniższych luk płacowych w UE – 8,8%.

Istnieją badania, które łączą niższe dochody z wyższym poziomem stresu i ogólnie gorszym zdrowiem psychicznym. Są też takie, które wskazują, że częstość wypalenia zawodowego wśród kobiet jest większa niż w w przypadku mężczyzn ze względu na różnice w warunkach pracy. W jednej z takich analiz sformułowano wniosek, że kobiety są bardziej podatne na wypalenie niż mężczyźni, ponieważ mają ogólnie mniejsze szanse na awans niż mężczyźni i częściej zajmują stanowiska mniej prestiżowe. To z kolei ma prowadzić do większego stresu i frustracji. Ponadto na ten stan miały się przekładać napięcia związane z wychowywaniem dzieci, pracami domowymi i wynikającą z tego niższą samoocenę.

Pandemia nie pomogła

Według badań pandemia COVID-19 zaostrzyła te problemy. Zamknięte żłobki, przedszkola i szkoły sprawiły, że rodzice zostali przytłoczeni nową porcją obowiązków domowych. Według naukowców – większość z nich wzięły na siebie matki. Niektóre z nich starały się pogodzić obowiązku służbowe z domowymi, inne rezygnowały z pracy zawodowej. Statystyki pokazują nowy trend na amerykańskim rynku pracy. We wrześniu ubiegłego roku, kiedy pandemia w USA nabierała tempa, z pracy zawodowej zrezygnowało ponad 860 tysięcy kobiet. W tym samym czasie podobną decyzję podjęło nieco ponad 200 tysięcy mężczyzn.

Co to oznacza? Eksperci obawiają się, że dzisiejsze problemy z wypaleniem mogą w najbliższej przyszłości pogłębić istniejące już nierówności płci na rynku pracy. Słabe zdrowie psychiczne kobiet w miejscu pracy może zniechęcić przyszłe pokolenia do wyznaczania ambitnych celów zawodowych, zwłaszcza jeśli chcą założyć rodzinę. Praca w domu lub praca w trybie hybrydowym z kolei mogą wpłynąć na możliwość rozwoju zawodowego kobiet. Jak na razie to kobiety częściej niż mężczyźni pracują z domu w świecie po pandemii. I ja na razie widać, że awans dla osób pozostających w domach nie jest tak łatwy jak tych, którzy wychodzą z domu do pracy.

Po co komu zróżnicowany rynek pracy?

Według raportu Gender Disparity in Engineering opracowanego przez EngineeringUK, zaledwie 12 procent osób pracujących w zawodach inżynierskich to kobiety. 17 do 20 procent brytyjskich specjalistów IT to kobiety. W całej Wielkiej Brytanii kobiety stanowią 47 procent ogólnej siły roboczej.

W Polsce jest nawet dwa razy lepiej – według badań z 2020 – 30 procent pracowników branży IT to kobiety. Na marginesie – gorzej jest z płacami, bo kobiety w w Polsce w tej branży zarabiają średnio o 10 procent mniej niż mężczyźni.

W USA największą częścią rynku pracy są biali mężczyźni i to oni zarabiają średnio najwięcej. Nieciekawie wypada porównanie ich dochodów z zarobkami kobiet, mniejszości etnicznych, osób niepełnosprawnych oraz osób LGBTQ+. Analiza pokazuje dużą dysproporcję między zarobkami kandydatów o podobnych kwalifikacjach w tych samych dziedzinach.

Tymczasem dywersyfikacja zatrudnienia jest ważna, albowiem zapewnia rozwój i pozwala korzystać z nowych idei. Zróżnicowana pod względem płci, wieku a także innych kryteriów grupa pracowników przyciąga nowych, ciekawych kandydatów do pracy. Przeciwdziałanie wypaleniu zawodowemu to jeden ze sposobów na rozwój rynku pracy.

Zdjęcie 14995841 /Pixabay

Exit mobile version