Fausto Canales mówi, że jego ojciec na pewno go przytulał. Rodzina tęskniła za Valerico Canalesem przez prawie 90 lat, nie wiedząc, gdzie znajdują się szczątki mężczyzny. Valerico Canales był jedną z ofiar junty Franco.
W ostatnim czasie dzięki badaniom generycznym zidentyfikowano cztery kolejne ofiary reżimu Franco. Valerico Canales oraz Emilio Caro, Román González i Flora Labajos – ich szczątki przestały być anonimowym zbiorowiskiem kości ze skrzyni 198. W tej własnie skrzynce znajdowały się pozostałości 12 ofiar wojny domowej. Fausto Canales prosił o zwrot szczątków ojca od 2003 roku.
Ojciec czeka na miejsce spoczynku
Historia rodziny Canales to m.in. wspomnienia krótkiego małżeństwa i rodzinnego szczęścia, którego ważną częścią był 29-letni robotnik i działacz związkowy, Valerico. Miał zakochaną w nim żonę i dwóch małych synów. Pewnego dnia wojny domowej grupa falangistów wyciągnęła go z domu. Bliscy więcej go nie widzieli.
Żona nigdy nie wyszła ponownie za mąż. Zmarła mając 99 lat i czekając na jakikolwiek sygnał o miejscu spoczynku męża. Starszy brat Fausta zmarł zaledwie dwa lata temu, w dwoje 90-te urodziny. Sam Fausto od dawna walczył o zwrot szczątków Valerica. Ojciec miał wreszcie spocząć w rodzinnym grobie.
Niestety, mimo, że ofiary są znane, rodziny na razie nie mogą liczyć na to, że będą mogły je pochować. Jak podaje El Pais – do zindentyfikowania wszystkich potrzebne są jeszcze całe miesiące pracy. W dodatku kontynuacja prac będzie zależała od wyników wyborów powszechnych w Hiszpanii 23 lipca. Wszystko dlatego, że identyfikacja została zainicjowana przez centrolewicowy rząd. Jakie decyzje w tej sprawie podejmie kolejny rząd – to na razie nie jest wiadome.
Wojna domowa i jej ofiary
Początek hiszpańskiej wojny domowej to rok 1934, kiedy to po władzę sięgnęła Hiszpańska Socjalistyczna Partia Robotnicza, stając za buntami robotniczymi i zarzewiem rewolucji. Z rąk rewolucjonistów zginęło 1,4 tysiąca osób, w tym zakonników. Spłonęło 58 kościołów. Wtedy rewolucję zatrzymały wojska Franco. Dwa lata pózniej w wyborach powszechnych wygrała komunistyczna koalicja Front Ludowy, co wywołało ponowne morderstwa i gwałty. Pomiędzy 1936 a 1939 rokiem wojna domowa ogarnęła Hiszpanię, a oba obozy – czerwony i faszystowski – były wspierane przez międzynarodowe siły.
Czerwoni wykazywali się bestialstwem, a faszyści metodycznym podejściem do mordowania, izolowania i rozbijania rodzin republikańskich. Ofiarami wojny były nawet dzieci, które odbierano rodzinom, fałszowano im metryki i oddawano do adopcji.
Ojciec rodziny Caneles był jedną z pół miliona ofiar wojny domowej.
Zdjęcie: autor nieznanyn Domena publiczna,