Gdy w 2012 podczas napadu na Galerię Narodową w Atenach skradziono dwa cenne obrazy, okazało się, że obiekt nie był prawie w ogóle zabezpieczony. Bezcenny Picasso zniknął. Teraz się odnalazł. Obraz nigdy nie opuścił Grecji.
Napad na Galerię Narodową w Atenach w 2012 miał być dziełem dwóch złodziei. Akcja była zorganizowana bardzo sprawnie, upatrzone przez rabusiów dzieła sztuki zostały wyjęte z ram, a wszystko to trwało tylko siedem minut.
Dochodzenie wykazało, że Galeria tak naprawdę nie była odpowiednio zabezpieczona. Jak doszło do kradzieży i jak znaleziono zaginiony obraz?
Grecki Picasso znika
Obraz Pabla Picassa „Głowa kobiety” został przez artystę przekazany Grecji w darze w 1949 roku. Na odwrocie widniała dedykacja „w hołdzie narodowi greckiemu”. Obraz miał uhonorować bohaterskich Greków, stawiających opór nazistowskim najeźdźcom w trakcie II Wojny Światowej. Kubistyczny portret partnerki malarza znajdował się w Galerii Narodowej w Atenach.
W 2012 został skradziony wraz z innym płótnem, obrazem Holendra Pieta Mondriana. Około 5 rano włączył się alarm i wtedy strażnik odkrył, że brakuje dwóch płócien. Trzecie leżało na podłodze. Kradzież miała miejsce w nocy poprzedzającej planowany remont w muzeum.
W wyniku dochodzenia ustalono, że środki bezpieczeństwa w placówce były niewystarczające, alarmy działały wadliwie i pewne obszary obiektu w ogóle nie były monitorowane.
Obrazy zniknęły na 9 długich lat. Istniała obawa, że zostały zniszczone. Picasso był obrazem bardzo znanym, posiadał unikalną dedykację artysty i określany było jako niesprzedawalny.
…i znajduje się
Mimo upływu lat funkcjonariusze zajmujący się sprawą nie zamknęli jej. Istniały podejrzenia, że obraz nie opuścił granic kraju. Ostatecznie namierzono sprawcę – jednego, a nie dwóch, jak początkowo podejrzewano. Złodziejem okazał się budowlaniec, uczestniczący w pracach remontowych Galerii. Przez dłuższy czas obserwował placówkę, sprawdzał zabezpieczenia, wiedział nawet, kiedy strażnicy wychodzą razem na papierosa.
Mężczyzna nie planował sprzedaży płócien. Przez cały czas ukrywał je w domu.
Grecy wykorzystali minione 9 lat na naprawę systemu bezpieczeństwa w muzeum. Płotna wkrótce znów będą eksponowane w Galerii.