„W dniu dzisiejszym dobiegła końca moja przygoda z Partią KORWiN.” napisał przed godziną na FB Tomasz Grabarczyk. Został z partii usunięty, a jedną z głównych przyczyn, jak pisze, było nazwanie Putina zbrodniarzem. „Tak, uważam, że Władimir Putin jest zbrodniarzem. Nie, nie uważam, by bronił wartości europejskich” pisze dziś Grabarczyk.
Grabarczyk jest dyrektorem biura prasowego Konfederacji, lider Konfederacji w Łodzi oraz – do dziś – członkiem prezydium partii KORWiN. Do dziś, bo właśnie go wyrzucono. To go oburza, ale nie żałuje obstawania przy swoich poglądach i zapowiada też, że z Konfederacji wychodzić nie zamierza.
Partia KORWiN i Putin
Grabarczyk jest ideowcem. Do partii o nazwie takiej jak nazwisko jej szefa i założyciela należał od samego początku, tj. od w 2015 roku. Wcześniej należał do Kongresu Nowej Prawicy. Od 2017 pełnił funkcję prezesa okręgu łódzkiego, a od 2019 członka Prezydium Partii. Był rzecznikiem prasowym Partii KORWiN. W 2018 roku kandydował (bez powodzenia) na radnego miasta Łodzi. Rok później – do Parlamentu Europejskiego zdobył 4515 głosów.
A teraz z partii wyleciał i najwyraźniej jest z tego powodu bardzo zły.
W swoim oświadczeniu pisze, że zarzuty prezesa Janusza Korwin-Mikke, z którymi został skonfrontowany, są absurdalne. Za decyzją o usunięciu go z partii stoi sam prezes, ale i Sławomir Mentzen i członkowie prezydium partii.
Główną przewiną Grabarczyka miało być nazwanie Putina zbrodniarzem. Grabarczyk pisze, że prezes KORWiNa znał dobrze jego opinię proputinowskiej narracji. I że nie jest nastawiony na dialog z wyborcami.
Prezes JKM kieruje się zupełnie innym podejściem, które nasiliło się od wybuchu wojny na Ukrainie.
(…) W dniu 4 kwietnia, tuż po informacjach o mordach na ludności cywilnej w Buczy, wziąłem udział w konferencji prasowej, podczas której wraz z posłami Kuleszą i Winnickim powiedzieliśmy wprost, że Władimir Putin to zbrodniarz wojenny. Kilka dni później otrzymałem od Prezesa Janusza Korwin-Mikkego informację, że nie akceptuje on takiego stanowiska, a we wniosku do sądu partyjnego przeczytałem, że taka narracja była sprzeczna z wpisami Prezesa JKM i szkodliwa dla Partii.
I dalej Grabarczyk pisze z oburzeniem:
Tak, uważam, że Władimir Putin jest zbrodniarzem. Nie, nie uważam, by bronił wartości europejskich. Jest to człowiek odpowiedzialny za śmierć tysięcy niewinnych ludzi i dramaty milionów obywateli Ukrainy. Żaden racjonalny polityk wyznający poglądy wolnościowe nie powinien brać w obronę mordercy.
Ale Konfederacja jest ok
Grabarczyk pisze też, że dziwi go postawa Sławomira Mentzena, który – cytat – „akceptuje taki stan rzeczy”. Dalej opisuje otwarty konflikt pomiędzy politykami Konfederacji, dziwiąc się, że jego dotychczasowa partia nie chce popierać swoich własnych ludzi. Twierdzi też, że sama Konfederacja to – cytat – „świetny projekt” i nie ma zamiaru go opuszczać.